-
Zdjęcie: Luis Felipe Rojas
Niczym Syzyf zmuszony do wtaczania raz po raz kamienia na szczyt wzgórza, Néstor Rodríguez Lobaina został ukarany tym ostatnim niesłusznym uwięzieniem za swoją niereformowalną postawę braku pokory obywatelskiej. Od 9 grudnia 2010 Néstor przebywa w zamknięciu razem z mordercami, pederastami i gwałcicielami, między rzezimieszkami i oszustami, między ludźmi, którzy w pewnym momencie życia zboczyli z drogi. Bez cienia wątpliwości ta kara jest zbyt okrutna dla takiej osoby jak mój brat Néstor. Człowiek ten przed ponad dwudziestu laty zdecydował się na odrzucenie waluty, którą posługiwano się w szkole, na rzecz powiedzenia paru słów prawdy jedynym dzierżycielom władzy na Kubie.
Gdy piszę te słowa Néstor od ponad dwudziestu dni odbywa strajk głodowy, obecnie odżywiany pozajelitowo, zagrożony odejściem z tego świata, śladem Boitela i Zapaty.
Po rozpoczęciu okresu wstrzymania się od przyjmowania posiłków zamknięto go w celi Zespołu Więziennego w Guantánamo oraz odcięto mu dopływ wody na wiele dni, według tego, co powiedział bratu, Rolando Rodríguezowi Lobainie, kilka dni po zezwoleniu na krótkie widzenie. Z tego powodu, gdy przywrócono mu tę dogodność, Néstor zawziął się i odmówił przyjmowania płynów.
Bezprawne zatrzymanie nastąpiło 9 grudnia na oczach jego dziesięcioletniej córki Dayany. Siłą wciągnięto go do policyjnego wozu, pobito- opowiada córka. Zabrali go, a ją zostawili samą na ulicy, dziewczynka wróciła do domu zapłakana i w godnym pożałowania stanie. Piątego b.m. dowiedziałem się od jego ojca, Ramóna Rodrígueza, że pomimo przebywania w areszcie przez te wszystkie miesiące bez sądu ani formalnego aktu oskarżenia, ma założony proces sądowy, numer sprawy to 31/2011 o zamach i spowodowanie uszkodzeń ciała.
Domniemany zamach miał mieć miejsce w sierpniu 2010, kiedy to jego dom w Baracoa został obrzucony kamieniami przez sympatyków rządu, studentów- ochotników oraz funkcjonariuszy policji. Miejsce gdzie mieszka uległo zniszczeniu w wyniku napaści. Zabrano jego, jego brata i trzech innych aktywistów, zamknięto ich w przerażających celach kwatery operacyjnej G-2 znajdującej się w Guantánamo.
Według słów oskarżycieli “spowodował uszkodzenia ciała u nieletniej” nie wspomniano jednak, że ta nieletnia ma już 18 lat, jest członkinią Związku Młodych Komunistów, a jej aktualne zeznania zdradzają, że nie było jej tam w czasie tych zdarzeń, a jedynie „przejeżdżała” w bicitaxi, kiedy uderzyła ją butelka.
Néstor oczekuje na rozprawę właśnie z powodu tamtych “występków”, oskarżeniom przeciwko niemu nie ma końca, a nie sporządzono nawet akt sprawy.
Zarzuca się mu zakłócanie spokoju i spowodowanie obrażeń. Za pierwsze grozi mu 4 lata, a za drugie rok.
Takie są żądania prokuratora. Według jego adwokata trwa faza przygotowawcza, nie ma jednak numeru sprawy. W czasie poprzedniej, sześcioletniej kary został dotkliwie pobity przez więźnia o nazwisku Duvergel, byłego policjanta podjudzanego przez tzw. Służby Bezpieczeństwa. Néstor miał połamaną żuchwę i przez wiele miesięcy był hospitalizowany, odżywiając się jedynie płynnymi pokarmami. Wiele lat później Duvergel wyznał rodzinie prawdę, że „zrobił to na rozkaz, a nie z własnej woli”.
Néstor Rodríguez Lobaina podjął strajk głodowy. Jedyne czego wymaga to uwolnienie, ponieważ uważa się na niewinnego.
Rodzina prosi świat o uwagę i solidarność w walce o wolność dla aktywisty na rzecz praw człowieka. My, jego bracia z opozycji ostrzegamy, że to może być kolejna śmierć w kubańskich więzieniach. Rząd Castro pośredniczy w całym procederze.
Skomentuj